Życie Siedleckie: Kotuń: mieszkańcy blokują składowisko |
Kotuń: mieszkańcy blokują składowisko
Od 9 marca, mieszkańcy gminy Kotuń blokują drogę dojazdową do składowiska odpadów. Ma to związek z ogromną ilością odpadów, które są tutaj przywożone. Wysypisko od ponad roku nie jest własnością gminy. Ówczesny wójt Sławomir Adamiak i rada gminy wyrazili zgodę na sprzedaż firmie z Ostrołęki. - Góra odpadów powiększała się z dnia na dzień, a kursujące samochody dostarczały je nawet w nocy. Boimy się "bomby ekologicznej", nasze zdrowie jest zagrożone, a smród unoszący się w powietrzu jest nie do zniesienia - mówią protestujący mieszkańcy.
Nocą na składowisko - Z niektórych wyciekała jakaś substancja, nie wiemy nawet co to było. Z przerażeniem patrzymy na coraz większą hałdę śmieci, powiększa się w zastraszającym tempie. Wiadomo, że tam gdzie są odpady i śmieci wzrasta liczba gryzoni. I ten fetor, który dociera do naszych domów. A co będzie wiosną i latem? - pytają mieszkający w okolicznych budynkach. Powinno być zamknięte LK
|